środa, 24 lutego 2016

Recenzja #3 "Mroczne umysły"

Autor: Alexandra Bracken

Wydawnictwo: Moondrive/Otwarte

Rok wydania: 2014

Liczba stron: 460


Niedaleka przyszłość.

Matka Natura daje nam dziwny prezent: 
OMNI - Ostra Młodzieńcza Neurodegeneracja Idiopatyczna

 Dzieci po dziesiątym roku życia  zaczynają przejawiać zdolności nadnaturalne - niektórzy potrafią poruszać przedmiotami za pomocą umysłu, inni wywoływać u drugiego człowieka halucynacje i kontrolować jego umysł, a jeszcze inni dzięki Władaniu nad ogniem wzniecać pożary lub wysadzać przedmioty w powietrze. Rząd dla którego problemem są takie dzieci na wolności pod przykrywką rehabilitacji postanawiają zamknąć wszystkie "dziwadła" w obozach, gdzie mają dochodzić do "zdrowia" pod ścisłą kontrolą lekarzy, naukowców i wojska.

Tak naprawdę nic się nie dzieje. Dzieci z psi są uważane za potwory. Żyją w koszmarnych warunkach, pozamykane w obozach nie mają kontaktu ze światem. 


Na potrzeby klasyfikacji zostali podzieleni na pięć kolorów:



  • Czerwoni- Ogień
  • Niebiescy- Telekineza
  • Żółci- Elektryczność
  • Zieloni- Inteligencja
  • Pomarańczowi (najniebezpieczniejsi)- Kontrola umysłów


Naszą główną bohaterką jest Ruby Daly, która musi ukrywać się jako zielona, tak naprawdę jest jedną z ostatnich pomarańczowych. Pewnego dnia w jej obozie dochodzi do brutalnego ataku mającego na celu wykrycie zakamuflowanych jednostek. Po tym zdarzeniu nie może udawać kogoś kim nie jest.
Gdy ktoś, kogo nie posądziłaby o skłonności do buntu, postanawia jej pomóc, nastolatka bez myślenia ucieka z okropnego obozu zostawiając przeszłość za sobą. To dopiero początek przygód Ruby.

Jak potoczą się jej losy?


Przekonacie się w książce. 




Mroczne umysły to książka bardzo ciekawa. 
Powieść ta do najoryginalniejszych nie należy, ponieważ rynek literacki obfituje w tytuły, w których głównymi bohaterami są nastolatkowie o nieprzeciętnych umiejętnościach. Wyróżnia się tym, że autorka w genialny sposób wykreowała antyutopijną rzeczywistość i opisała w świetny sposób.

Mroczne umysły trzymają w napięciu do ostatniej strony, czego nie można powiedzieć o innych tytułach.

Fabuła wciąga i nie pozwala wyjść ze świata książki.

 Czytelnik, czy chce czy nie staje się uczestnikiem wydarzeń i bierze w nich udział, jakby to wszystko było prawdziwe.



Nie oszukujmy się, ale powieść Alexandry Bracken jest jedną z lepszych jakie są na rynku.

Książka skradnie Wasze serca i złamie je na miliardy kawałków na sam koniec. Pozostawiając po sobie niedosyt, przez co od razu chce się sięgnąć po kolejny tom.

Jak dla mnie BOMBA!!


Mogę zagwarantować, że po przeczytaniu staniecie się fanami tej książki tak samo jak ja!

Gorąco polecam!


Do następnej recenzji!!! 

Trzymajcie się ciepło.

PS. Dostępna jest już cała trylogia w formie papierowej i jedna mini powieść jako e-book 




                                                                                                                                                                          "Przez ciemność" - e-book




3 komentarze:

  1. Jako, że zostawiłeś mi link do bloga i nie okazałeś się upośledzoną amebą, to wpadam i zostawiam coś po sobie. Recenzja solidnie napisana, ale brakuje mi oceny punktowej w skali np. od 1 do 10. Czy sięgnęłabym po tę książkę? Nie sądzę, bardzo kojarzy mi się z "Niezgodną", której też nie czytałam, ale podział na różne frakcje jest mi już aż nazbyt dobrze znany i już mi się nim cofa. Pewnie kiedyś ją przeczytam, między jedną piłkarską książką a inną lub gdzieś między prawdą a betonem, ale mimo pozytywnej opinii, już wiem, że w moich ulubieńcach się nie znajdzie.
    Jeśli interesują Cię recenzje książek, możesz wpaść, co piątek biorę pod lupę inny tytuł...niekoniecznie o piłce nożnej ;)

    Pozdrawiam, Kat de Wolf
    http://katdewolf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, naprawdę postarałeś się, solidny post, blog mi się bardzo podoba, zrobił byś może recenzje filmu ,,Pachnidło'' jestem bardzo ciekawy. Trzymaj tak dalej, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki :D Postaram się obejrzeć i napisać co o tym myślę :D

    OdpowiedzUsuń