piątek, 11 grudnia 2015

Recenzja #1 "Gra Endera"

Eja!

Czy kiedyś miałeś/aś taki czas w życiu, w którym zastanawiałeś/aś się nad tym jak będzie wyglądała nasza przyszłość?
Pewnie, że tak! Prawie codziennie o tym rozmyślasz?
To tak jak ja...

Piszę dzisiaj o naprawdę niezwykłej historii, która zostanie we mnie na bardzo długo.
Historia opowiada o przyszłości dokładnie roku 2070, w której dzieci mają ogromnie ważną rolę, a mianowicie to one muszą uratować świat przed kolejnym napadem wrogiej rasy Formidów. Pierwszy atak był niespodziewany i zginęła wielka liczba ludzi. Nie można pozwolić na kolejny tak wielki cios.

Rząd postanawia w roli dowódców wojsk obsadzić dzieci. Wychowane na grach wojennych i symulatorach stają się marionetkami w tej grze o losy ludzkości.
Ender to bardzo mały chłopiec, który z dnia na dzień z dziecka staje się młodym dorosłym.
Jego starszy brat Peter znęca się nad nim przez co Ender jest zamknięty w sobie.
Natomiast jego kochana siostra Valentine bardzo go wspiera i gdy zostaje wybrany do szkoły bojowej (następnego etapu szkolenia) bardzo go wspiera.
Jego zmagania z trudnościami w życiu tworzą nowego młodego dorosłego, który ratuje ludzkość kosztem innych rzeczy.

Moim zdaniem książka jest świetna, ponieważ tak na prawdę daje człowiekowi do myślenia.
Jeżeli ktoś przeczytał tę książkę, chyba wie o co chodzi.
Jeśli jej nie czytałeś/aś to koniecznie po nią sięgnij.
Daj się wciągnąć.
Nie pożałujesz!



3 komentarze:

  1. super blog. Napisz o ważnych sprawach typu pieniądze czy zdrowie miłość czy pieniądze

    OdpowiedzUsuń
  2. Film nie spodobał mi się za bardzo, a książkę kiedyś prawie kupiłam. ;) Może kiedyś dam szansę temu tytułowi, skoro tak zachęcasz. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto!!
      Racja film był nijaki i odbiegał od książki, ale i tak Asa Butterfield w tej roli idealnie pasował!!

      Usuń